raz na zawsze ...

Chciałabym już nigdy więcej nie rzygać ..... Pewnie jak ktoś przeczyta to pierwsze zdanie to zniechęci się do całej reszty. Ale taka jest prawda. Nie chce tego ukrywać ... przynajmniej tutaj moge sie przyznać. Niektórzy nie są w stanie mnie zrozumieć, całe to moje pisanie jest śmieszne. Wczoraj wymiotowałam, dzisiaj też. Nie było nikogo w domu, więc to zrobiłam, normalka. Przez całe święta nie będzie rzygania  :-/  na pewno. Już nigdy tego nie zrobie. Gdy rodzina jest w domu nie mam rzadnych ataków obrzerstwa i wyrzutów, jest spoko ... 

A dzisiaj przeczytałam na forum, że dziewczyna chora od kilku lat na bulimie ma raka przełyku i za miesiąc umrze. Daje do myślenia, co nie?    Koniec z wymiotami!  Rozdział zamknięty.